Angielskiego nauczysz się w szkołach językowych

Od wielu lat w polskich szkołach kuleje bardzo mocno edukacja związana z językiem obcym. I nie ważne w kontekście jakiego języka to piszemy, jest z tym po prostu słabo. Ale nie może być inaczej, kiedy nauka języka angielskiego w szkole średniej czy w gimnazjum obejmuje zajęcia z wszystkimi uczniami naraz, bez podziału na mniejsze ilościowo grupy.

Nie jest zatem niczym dziwnym, że nauczenie języka wszystkich osób w dużej grupie graniczy praktycznie z cudem. Oczywiście, że każdy uczeń może nauczyć się pojedynczych zwrotów a nawet czasów. Ale o jakimś wyćwiczeniu posługiwania się językiem obcym nie można już nawet mówić. Wszystko przez to, że brakuje po prostu godzin lekcyjnych na to, żeby na lekcje angielskiego klasy były rozbijane na mniejsze grupy. Są nawet szkoły w których taki eksperyment się powiódł i klasy mają zajęcia z języka po połowie z lekcjami wychowania fizycznego na przemian. Ale nie zmienia to faktu, że nauka języka angielskiego i tak jest bardzo trudna. Nawet kiedy w grupie jest „zaledwie” kilkanaście osób.

Jeżeli chcecie nauczyć się języka, albo zastanawiacie się co zrobić, żeby nauczyły się go Wasze pociechy, to najlepiej po prostu zapiszcie się bądź jeśli o dzieci chodzi to dzieci to jakiejś dobrej i renomowanej szkoły językowej. To jest dzisiaj podstawa, żeby poznać język obcy na tyle dobrze, żeby móc się nim swobodnie komunikować. Takiego poziomu językowego na pewno nauka w szkole Wam nie umożliwi. Jeżeli chodzi o język angielski to nauka języka angielskiego w mniejszych grupach w szkołach językowych przynosi naprawdę doskonałe efekty. Przede wszystkim to zajęcia prowadzone są dla kilku osób. Można więc je moderować w taki sposób, aby nauka języka angielskiego u wszystkich uczestników kursu przebiegała równocześnie i wyrównanie. Wykładowca czy nauczyciel ma możliwości korygowania na bieżąco braków wynikających z tego, że któryś z uczniów po prostu nie nadąża ze zrozumieniem materiału.

Ale nauka języka angielskiego w prywatnych szkołach językowych ma jeszcze jeden ogromny plus. Jest to taki plus, że odbywają się zajęcia z tak zwanym native speakerem. Jest to ktoś, dla którego język angielski jest językiem ojczystym a posługiwanie się nim jest dla niego tak samo naturalne, jak dla nas językiem polskim. Native speaker nie musi być nawet jakimś specjalnie wykształconym nauczycielem. Chodzi po prostu o to, żeby słuchacze w takiej szkole mieli możliwość osłuchania się z językiem i rozmawiania z kimś, kto nie posługuje się nim tylko jak językiem wyuczonym. No bo wiadomo, że każdy lektor w szkole językowej zna ten język perfekcyjnie, ale naturalność mówienia oraz akcent możemy usłyszeć jedynie u Native Speakera.

Warto też nadmienić, że nauka języka angielskiego w prywatnej szkole nie należy do najtańszych. Trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu kilkuset złotych na semestr. Wszystko zależy oczywiście od renomy szkoły, od liczby godzin, wielkości grup i szeregu innych parametrów określających intensywność takiej językowej edukacji. Nie mniej jednak warto znaleźć szkołę, która w Internecie cieszy się dobrą opinią, albo taką, którą po prostu ktoś może Wam polecić.

Dodaj komentarz